Nie kumam ludzi,którzy najpierw udają twoich przyjaciół a później obgadują za plecami,nie potrafiąc powiedzieć tego prosto w oczy.Nie potrafie tego zrozumieć.Może jestem dziwna i trochę nie czasowa,ale nic z tym nie potrafie zrobić...
Fałszywi ludzie są wszędzie,ale nigdy nie spodziewałam się,że osoba której ufałam najbardziej na świecie może zrobić coś takiego...
Moja rada:Nie ufajcie nikomu,bo się przejedziecie...
czwartek, 11 lipca 2013
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Też tak kiedyś miałam . Fajny blog : D
OdpowiedzUsuńkocham-to-5.blogspot.com